Lody pistacjowe |
Poczułam trochę wiosennego ciepła i od razu zamarzyły mi się lody. Miałam ochotę na jakieś inne, ale jednocześnie takie które lubię. No i przez myśl przemknęły mi lody pistacjowe. A że miałam zapas pistacji to maszyna do lodów poszła w ruch. Czy się udały? Po pierwszej próbie robiłam już z 3 dodatkowe porcje więc chyba tak :) Można również je przygotować bez maszyny do lodów.
Składniki (na około 600 ml lodów):
- pół szklanki pistacji bez łupinek
- 2 łyżki miodu
- 1/2 szklanki mleka
- 1 i 1/2 szklanki śmietanki kremówki
- 1/2 szklanki cukru
- 1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
- 1/2 łyżeczki ekstraktu z migdałów (lub kilka kropel aromatu)
Przygotowanie:
Pistacje wraz z miodem umieścić w robocie i ostrzami zmiksować na jednolitą masę.
Mleko i pół szklanki kremówki wlać do garnuszka razem z cukrem i podgrzewać aż do rozpuszczenia. Stopniowo wlewać do robota z masą pistacjową i mieszać.
Połączyć z pozostałą śmietanką i ekstraktami. Na tym etapie masę można przetrzeć przez sitko aby pozbyć się kawałków pistacji, ale ja uważam że z orzeszkami lody smakują lepiej. Schłodzić do temperatury lodówkowej.
Schłodzoną mieszankę umieszczamy w maszynie do lodów i dalej postępujemy zgodnie z instrukcją uważając aby nie ubijać lodów zbyt długo, będą zbyt maślane. Lody można przygotować również bez maszyny. Schłodzoną mieszankę ubijamy na puszystą masę i przekładamy do pojemnika. Mniej więcej co godzinę wyciągamy pojemnik, miksujemy lody aby rozbić powstające kryształki lodu i chowamy. Tę czynność powtarzamy kilkakrotnie a następnie całkowicie mrozimy. Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz